piątek, 30 maja 2014

potrzeba mi takich zmian ;)

podczas kilku lat zabawy z gliną przechodzę różne fascynacje samą masą, kolorem, strukturą, wykończeniem, technikami zdobniczymi... w tym temacie jestem odważna... jeśli tylko przyniesie mi to jakieś nowe doświadczenie, poszerzy moją wiedzę... lubię eksperymentować...
obecnie największą radość daje mi surowość gliny... najchętniej bez szkliwienia z lekkimi przetarciami tlenku czy angoby... 












ciekawa jestem czy Wy też wpadacie w takie okresowe fascynacje np. kolorem, wzorem, techniką...?

Pozdrawiam A:) 

wtorek, 27 maja 2014

TFU! AUU! BRRR! AJ!

Z trudem przedarłam się przez zarośla i pajęczyny jakim porósł mój blog. Na swoje wytłumaczenie mam tylko jedno WIOSNA! 
jest ogródek do oporządzenia a raczej zrobienia go od nowa co z nieukrywanym zadowoleniem czynię, starsze dziecko wyjechało... zdążyło już wrócić... wyjechało drugie... pranie, prasowanie, pakowanie, rozpakowanie, pranie, prasowanie, układanie i od nowa...w międzyczasie glina... coś ulepić coś poszkliwić i tak dzień za dniem mija. 

Czasem w tej  pogoni za własnym ogonem uda mi się przystanąć... zachwycić się rzeczą błahą... wsłuchać w ciszę... odpłynąć przy ptasim śpiewie... zatrzymać w tłumie i pochylić nad samotnym makiem wyrastającym z chodnikowych płyt... lubię te chwile...
 





pocieszam się faktem, że każdy z nas jest w podobny sposób zabiegany wiec pewnie aż tak bardzo nie zauważyliście mojej nieobecności ;) 

Pozdrawiam Ania :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...